Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kania76 z miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 19696.88 kilometrów w tym 5256.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kania76.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:396.00 km (w terenie 44.00 km; 11.11%)
Czas w ruchu:15:07
Średnia prędkość:26.20 km/h
Maksymalna prędkość:43.00 km/h
Suma podjazdów:825 m
Suma kalorii:13200 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:44.00 km i 1h 40m
Więcej statystyk
  • DST 28.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Mbike 29 full
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test full'a

Środa, 26 lutego 2014 · dodano: 26.02.2014 | Komentarze 4

Debiut na nowym rowerze. Chciałem zrobić lekki test by żonie np. się koło nie urwało podczas karkołomnego zjazdu.
Debiut na full'u ever. Na szosie to lekka przesada - buja przy depnięciu. W gorszym terenie ładnie wybiera dziury i nie tylko trzyma przyczepność, ale i dupa nie boli. Wolę się za bardzo nie przyzwyczajać, bo ciężko będzie wrócić do sztywniaka. Na góry jednak będzie w sam raz.
To już trzeci porządny rower w mojej karierze, ale przyznam, że zrobił na mnie największe wrażenie.




  • DST 30.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekkie przepalanko

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 0

Krótkie przepalanko w ten wietrzny ciepły lutowy dzień. Za dużo roboty by wyrwać się na dłużej, a i za bardzo nie chciałem się forsować bo nadal czuje się przeziębiony.




  • DST 54.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po chorobie

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 2

Relaks na szosie. Na razie palę kalorie bez jakiejś większej napinki, szczególnie, że schodzi mi przeziębienie, a w dodatku byłem dość mocno zmęczony po dyżurze. Pogoda piękna, choć nieco zdradliwa. Słońce i 10st o tej porze roku to rzadkość, wiaterek jednak pozwolił odczuć, że wiosna się nie rozpoczęła. Trasa dość standardowa, najpierw dookoła Jeziora Lednickiego, później na wiadukty.
Teraz czuję, że chyba za wcześniej wróciłem do treningu, mam nadzieję, że nie zaostrzyłem infekcji.




  • DST 44.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 27.50km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1600kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponownie wiadukty S5

Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 0

Kolejny trening, którego celem było zrzucenie paru kilogramów zanim zacznie się zabawa na dobre.




  • DST 43.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 27.16km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiadukty

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 17.02.2014 | Komentarze 0




  • DST 50.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 24.59km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Mbike RENEGADE 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stobno Piła

Niedziela, 16 lutego 2014 · dodano: 16.02.2014 | Komentarze 2

Pierwszy kontakt z rowerem po tygodniu nart. Ciepło, nieco wietrzne, ale w lesie nadal miejscami topniejący lód. Trasa gównie po asfalcie bo nie dało się jechać szutrami bez oksów. Dzisiejszy dzień już chyba trzeba zaliczyć jako pierwszy trening w sezonie. Trzeba zacząć tracić kilogramy  i wyrabiać kopyto. Jak zwykle dziwne spostrzeżenia na początek sezonu. Zaliczyłem podjazd na morenę bez specjalnej zadyszki, a i ostatnie 10 km pod wiatr nie zrobiły wrażenia - znaczy jak zwykle, że siłą jest (gorzej z wytrzymałością).




  • DST 59.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ciąg dalszy palenia kalorii

Środa, 5 lutego 2014 · dodano: 05.02.2014 | Komentarze 0

Jak w dniu poprzednim. Cel gównu - włóczyć się bez celu. Brak pomysłu, to pognałem na wiadukty. Dojechałem do Fałkowa, zrobiłem nawrotkę i dalej pokręciłem w stronę Kociałkowej Górki. Tutaj spotkałem Sebę i zmieniłem nieco plany. Ostatecznie przejechaliśmy się razem do Pobiedziaj przez Wierzyce. Kilometry nawijały się szybko, mimo że gadaliśmy zamiast dawać zmiany. Trochę szkoda, że jeszcze nie potowarzyszyłem dłużej koledze. Moje ciemne oksy dawały wrażenie zmierzchu, a jednak było jeszcze wystarczająco jasno by bezpiecznie zaliczyć trochę kaemów .
Trening udany.




  • DST 52.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spalanie tłuszczyku

Wtorek, 4 lutego 2014 · dodano: 04.02.2014 | Komentarze 1

  • Znowu ładna pogoda to czas palić tłuszcz. Trudno nazwać to treningiem - na razie trzeba robić swoje km, a resztę zobaczymy później. 
  • Trasa wokoło Jeziora Lednickiego i potem dalej na wiadukty S5. Drobi już przeschły i mimo brudu na asfalcie, nie było już tak ślisko.





  • DST 36.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1200kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerek

Poniedziałek, 3 lutego 2014 · dodano: 03.02.2014 | Komentarze 0

Taki tam spacer przed początkiem sezonu. Nie ma się co rozkręcać bo potem znowu będzie pauza. Piękny słoneczny, nieco wietrzny dzień zdopingował mnie do wyjścia na szosę. Jazda spokojna, bez napinki, ale mimo, że drogi powinny wyschnąć, miałem chwile strachu na mokrych drogach wzdłuż S5, gdy mocno dmuchnął boczny wiatr. Przyjemnie złamało się rutynę dni zimowych.