Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kania76 z miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 19696.88 kilometrów w tym 5256.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kania76.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:337.00 km (w terenie 17.00 km; 5.04%)
Czas w ruchu:12:31
Średnia prędkość:26.92 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Suma podjazdów:565 m
Suma kalorii:13800 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:42.12 km i 1h 33m
Więcej statystyk
  • DST 63.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 27.39km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 2500kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kłecko, Fałkowo, Wierzyce

Czwartek, 28 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 5

Dzisiaj postanowiłem pokręcić 2 godz. na szosie. Niby drogi suche, 5 stopni na plusie i okresowo przezierające słońce, ale jak się okazało później, nie było tak świetnie do jazdy. Trasę zaplanowałem pod zachodni wiatr, chcąc uniknąć upierdliwej jazdy pod okresowo porywisty wiaterek, wyznaczyłem pętlę rozciągniętą w wymiarze północ południe. Pierwsze 45 km w półtorej godziny, dalej już nie było tak słodko. Wiaterek zmienił kierunek na północno-zachodni, w efekcie czego zafundowałem sobie 15 km pod wiatr. W sumie wydolnościowo jest ok. nie czułem bym wypluwał płuca, a serducho pewnie biło poniżej 140, natomiast nogi jednak jeszcze nie są gotowe do jazd. Do domu dojechałem na granicy wyczerpania z twardymi udami.
To musi mi wystarczyć, bo w najbliższych dniach raczej nic nie pokręcę.




  • DST 41.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 26.45km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wierzonka

Wtorek, 26 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 3

Chyba trzeba myśleć o początku sezonu. Rok temu o tej porze starałem się jeździć regularnie, choć nogi były dużo słabsze. Pogoda do d. wilgotno, chłodno, ciemno, ale na szczęście z niewielkim wiaterkiem. Bez specjalnej chęci wskoczyłem w gatki rowerowe i ruszyłem w stronę Krześlic. Fajna jazda, na dobrą sprawę, zaczęła się po 10 km niby rozgrzewki. Później z dużą przyjemnością połykało się kilometry. W sumie przydałaby się mała ekipa do wspólnej jazdy choć w tygodniu to raczej trudne. Dojechałem do domu objedzony błotem z przedniego koła, na brudnym rowerze, ale zadowolony.




  • DST 32.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 25m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tu i tam, okresowo po lodzie

Poniedziałek, 18 lutego 2013 · dodano: 18.02.2013 | Komentarze 3

Miała być krótka przejażdżka po szosie. Warunki były podłe, droga mokra, lekki mróz i nieprzyjemny wiatr. W ogolicach Wagowa podkusiło mnie by zaliczyć trochę trasy w terenie (Speed Łiler na slikach 28 mm). Przejechałem się białą, lekko oblodzoną drogą do momentu pierwszej gleby. Na szczęście profilakytcznie jechałem z odpiętymi spd i miło ześlizgnąłemm się na lodzie bez urazów. Okazało się, że praktycznie jechałem na lodowisku i miałem duży problem by ponownie wejść na rower i ruszyć (nierówna nawierzchnia w połączeniu z lodem). Ostatecznie się udało, tak więc mam nowe doświadczenie w mojej rowerowej przygodzie." title="Ice road cycling na cienkich slikach" width="640" height="480" />

Ice road cycling na cienkich slikach © kania76




  • DST 35.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 26.58km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Kiszkowa

Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 0

Wyjazd bez historii. Pogodna mokra, a ja nieodpowiednio się ubrałem. Ponownie podziwiam moje nowe neopreny na buty - stopy nie drętwieją z zimna.
Speed Łiler kolejny raz udowadnia swoją niezbędność (szkoda lepszego roweru na tę wilgoć, po 20 km miałem wrażenie, że napęd chodził bez żadnego smarowania).
Trasa ograniczona z powodu, jak zwykle, braku czasu.




  • DST 34.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 26.15km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Pobiedzisjów

Piątek, 15 lutego 2013 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 0

Pobiedziaje, Wierzyce, Imielenko, Lednogóra, Rybitwy i dom.
Nic szczególnego poza tym, że w ogóle się udało wyjść. I tak jest fajnie. Sezon się jeszcze nie zaczął a tu się jeździ.
Nowe ochraniacze na buty Rogelli może nie są super stylowe, ale bardzo ciepłe i w dodatku tanie - moja najsłabsza strona ubioru została radykalnie poprawiona.




  • DST 32.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam pitu pitu na Speed Łilerze

Wtorek, 12 lutego 2013 · dodano: 12.02.2013 | Komentarze 0

Udało się zaliczyć mały wypadzik. Trochę wiało i początek na nierozgrzane nogi nie był za szybki. Trasę źle zaplanowałem bo akurat w lesie jechałem tam gdzie miałem korzystny wiatr, a i jazda na 28 mm kołach po terenie nie pozwala na większe szaleństwo. Niedługo muszę zrobić przekładkę, wrócić do opon bodajże 38 mm i przeobrazić Speed Łilera na starego crossa.




  • DST 62.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 29.29km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 2500kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sroczyn, Ryba, Dziekanowice, Iwno, Kociałkowa

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 3

Mimo szumnych zapowiedzi nie wybrałem się na osławione sinusoidy. Z czasem u mnie było krucho i w końcu stwierdziłem, że nie ma sensu jechać taki kawał drogi by spędzić tam tylko półtorej godzinki.
W tym czasie zaliczyłem 2 godzinny trenning tlenowy na szosie. Trasa typowa bez specjalnych atrakcji. Na szosie mimo wielu warst ubranek kręciło się dość szybko, średnia powyżej 30 km/h do momentu dojechania do Kociałkowej. Dalej droga była tak wyboista, że zjazd praktycznie cały czas pokonałem na hamulcu. Podjazd pokazał w jakim miejscu sezonu i formy jestem obecnie, ale to i tak lepiej niż w ubiegłym roku.
Pogoda idealna na szose - totalna flauta. Terzeba się jednak wyposażyć w zimowe buty lub też cieplejsze ochraniacze, bo stopy totalnie zdrętwiały.




  • DST 38.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 28.86km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Corratec Dolomiti Ultegra
  • Aktywność Jazda na rowerze

Debiut na szosonie

Wtorek, 5 lutego 2013 · dodano: 05.02.2013 | Komentarze 4

Pierwsze próby na szosie. Jednak chyba jest to inna dyscyplina sportu niż dotychczas próbowałem. Prędkości z innej bajki mimo braku formy, 5 kg w brzusznych oponkach i kilku warstw ciuchów. Strach pomyśleć co będzie u szczytu sezonu. Trochę czasami żal, że nie można wskoczyć na jakiś szutrowu skrócik, ale chyba trzeba się przyzwyczaić do nowych warunków.
Dzisiaj plany pokrzyżowała mi pogoda, mimo początkowo dość słonecznej aury, wchrzaniłem się w Tucznie w jedną jedyną chmurę deszczową. Musiałem zawrócić, a beszczelne chmurzysko jakby za mną złośliwie gnało. Nie był to jakiś specjalny deszcz, ale nie chciałem się o tej porze roku mierzyć z wiatrem na mokro. Ostatecznie po kilku km. wbiłem się w słoneczny fragment nieba i dokończyłem wycieczkę.
Nie nazwę tego treningiem, bo jeszcze nie pora, ale mogę powiedzieć, że nawet momentami czułem, że nóżki pracują.