Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kania76 z miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 19696.88 kilometrów w tym 5256.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 56107 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kania76.bikestats.pl
  • DST 46.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 26.29km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1900kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze

Monotonny temat czyli tym razem powrót i mała dokrętka na miejscu.

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · dodano: 16.07.2012 | Komentarze 5

Jak się jedzie do pracy to z tej pracy trzeba jakoś wrócić. Dzisiaj aura zapowiadała się nieciekawie. Prognozowano przelotne deszcze i wiatr z zachodu 5 w porywach 15 m/s. Postanowiłem nie angażować małżonki i jej auta i pojechałem na żywioł. Pierwsze 3 km z delikatną mżawką, ale kierunek wiatru pchającego ciężkie chmury nie był zbytnio optymistyczny. Postanowiłem odbić w stronę Kiszkowa (z Gniezna) bo od północy chmurzyska stawały się rzadsze, co rokowało uniknięciem kąpieli. Kolejne 3 km już w nieco mocniejszym deszczu, ale z lekką adrenalinką i dobrym tempem. No i cud się stał - przestało padać. Kolejne 10 km na sucho i nawet okresowo porywisty wiatr nie wpływał na mój humor. W oddali widziałem kolejne partię lejących deszczem chmur z wąską jasną przerwą. Wiatr zaczął mocno wiać od południa, a ja niczym Albero Tomba tyczki giganta, śmignąłem pomiędzy dwiema odsłonami żywiołu. Włąściwie to niedobre porównanie. Powinienem napisać "a ja niczym kpt. Schettino między skałami wybrzeża Toskanii" bo ostatecznie dorwał mnie deszczyk, na szczęście niewielki i blisko domu, więc znowu porównując się do dzielnego kapitana miałem to w d.





Komentarze
JoannaZygmunta
| 19:47 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Dobre to było. Szukanie po krzakach gwiazdki ;D
z3waza
| 19:46 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Co do kiery to wiem - czytałem :D
kania76
| 19:44 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Czekam na opony. Sądzę, że będą jutro. Nadal po głowie chodzi mi wymiana całego napędu, ale to na przyszłość. Na razie kręci mnie usprawnianie małym kosztem. Same obniżenie kiery dało zajebiste efekty.
z3waza
| 19:42 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Jednak na rowerze jesteś bardziej sprawny od kapitana S. :D
Jak tam tuning wheelera?
JoannaZygmunta
| 19:04 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Piękny opis zmagania z żywiołem :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]