Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kania76 z miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 19696.88 kilometrów w tym 5256.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 56107 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kania76.bikestats.pl
  • DST 61.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 25.07km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 144 ( 77%)
  • Kalorie 2500kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Mbike RENEGADE 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z rana w deszczu na Dziewiczą

Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 2

Wstępnie umówiliśmy się z Maciejem i Marcinem I na 6:30 by do 10:00 pokatować się na podjazdach Dziewiczej Góry. Pogoda pokrzyżowała nam plany. Start musieliśmy przesunąć o godzinę ze względu na deszcz. O 7:30 spotkaliśmy się na rynku ze wstępnym założeniem, że pokręcimy się w okolicy i w razie ulewy umkniemy do chaty. Jak zwykle założenia nijak nie miały się to faktów. Pognaliśmy tak jak pierwotnie planowaliśmy na Dziewiczą Górę. Marcin I stwierdził, że jadąc 28 km/h spokojnie zdążymy zrobić swoje i wrócić na czas. Niestety trochę się pomylił bo do okolic Kicina, gdzie odbiliśmy w las, utrzymaliśmy średnią prędkość 31,8 km/h mimo tego, że pierwsze 3 km robiliśmy tempem rozgrzewkowym. Na Dziewiczej złapał nas lekki deszczyk, który nie przeszkadzał w zaliczaniu podjazdów, a utrzymywał się do końca. Ja podjechałem sobie 4 x z różnych stron. Dwa raz zjechałem z killera (raz częściowo obok roweru). Powrót na chrzęszczących od piachu rowerach ze średnią minimalnie gorszą niż wcześniej. Generalnie był to mój najlepszy wypad w roku. Fajna pogoda - deszcz 22 stopni C, dobre tempo (dwa razy odpadłem, ale nigdy nie czułem, że palę mięśnie), fajne elementy terenowe. W domu samopoczucie świetne, nogi zrelaksowane.
Dzięki panowie. Do następnego razu.





Komentarze
biniu
| 20:55 niedziela, 29 lipca 2012 | linkuj Dobrze pisze Marcin :)))
To tylko nas wzmacnia i szlifuje charakter :))) Koni z Pobiedziska!!!
z3waza
| 15:46 niedziela, 29 lipca 2012 | linkuj Z dzisiejszego dnia płynie wniosek prosty - nie trzeba było odkładać - karma była taka, że i tak mamy zmoknąć. A w sumie w tej temperaturze to nawet przyjemne było.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]